Tesco otwiera nowy dyskont - Jack's
Brytyjska sieć weszła właśnie na odmienny niż dotychczas segment rynku spożywczego i podjęła wyzwanie konkurowania z Aldim i Lidlem, wiodącymi markami w sprzedaży tańszych produktów. Pierwszy punkt w Chatteris, Cambridgeshire powitał klientów w ubiegłym tygodniu, a za kilka dni otwarte będą dwa następne. Nazwa zainicjowanych 19 września sklepów dyskontowych upamiętnia założyciela spółki-matki, Jacka Cohena, który w 1919 roku rozpoczął działalność biznesową przekształconą na przestrzeni ubiegłego wieku w obecnie największą sieć supermarketów na Wyspach Brytyjskich.
Wyścig o rynek
Z udziałem w wysokości 27,4% Tesco jest obecnie liderem na rynku detalicznej sprzedaży żywności w UK i od dziesięciu ostatnich kwartałów cieszy się nieprzerwanym, aczkolwiek skromnym wzrostem. Dla porównania, połączony udział Aldi`ego i Lidla wynosi aktualnie 13,1%, jednak ich wynik wzrasta rocznie aż o 10%. Tworząc nową markę, niezależną od podstawowej bazy sklepów, szefowie Tesco być może mają nadzieję na przejęcie części tego wzrostu.
Bez wątpienia fakt, że coraz więcej klientów zaopatruje się w sklepach dyskontowych jest tendencją, której nie można lekceważyć. Tak zwana „Wielka czwórka” czyli Sainsbury`s, Asda, Morrisons i właśnie Tesco straciły w ostatniej dekadzie 6% udziału w rynku, który wynosi teraz dla nich niecałe 70%. Głównym tego powodem jest ekspansja taniej konkurencji. Jednak według badań konsumenckich nie tylko atrakcyjniejsze centy przyciągają do dyskontów coraz więcej klientów. Części osób bardziej odpowiada format lokalnego sklepu średniej wielkości, gdzie najczęściej kupują znane sobie i sprawdzone produkty, rzadko zmieniając to przyzwyczajenie.
Skromne początki
Wiadomo już, że Jamie Oliver nie będzie twarzą nowego „dziecka” giganta, które operować będzie jako zupełnie osobny biznes. Także zatrudnieni nie będą mieli dostępu do programów pracowniczych oferowanych przez markę Tesco; zostało to podkreślone w ogłoszeniach o rekrutacji. W sieci nie będą akceptowe karty klubowe, jak również nie planuje się żadnej oferty online. Podobno szefowie firmy przeznaczyli na „rozkręcenie” nowej spółki pomiędzy 20 a 25 milionami funtów, którą to sumę eksperci oceniają jako bardzo skromną.
Najszybciej nowe punkty otwarte zostaną w Wandsworth i Lincolnshire, a blisko sześćdziesiąt innych lokalizacji jest już przygotowywanych. Także niektóre z dotychczasowych oddziałów pod szyldem Tesco zostaną przerobione na filie Jack`s. Dla porównania dwaj głowni niemieccy konkurenci Aldi i Lidl mają razem 1300 obiektów i w planach otwarcie kolejnych, których liczbę szacuje się na pomiędzy 250 a 300.
Nowy format – stare wyzwania w branży
Dynamika rynku sprzedaży jest nadal bardzo duża i wciąż pojawiają się nowe obszary rywalizacji. Oprócz podjęcia wyzwania konkurowania z dyskontami, Tesco niewątpliwie bada wciąż też inne możliwości rozwoju w branży. Na przykład, po trwających od ubiegłego roku negocjacjach, firma potwierdziła, że przejęła na początku roku markę Booker – największą sieć spożywczej sprzedaży hurtowej. Jest też obecna na rynku bankowym. Co nieobojetne dla Tesco, wiele na przykład mówi się ostatnio o możliwym połączeniu Asdy i Sainsbury`ego, w związku z którym dotychczasowy lider spadłby na drugie miejsce. Być może w odpowiedzi na ten ruch na początku bieżącego roku przedstawiciele firmy poinformowali o podjęciu z francuską siecią Carrefour strategicznego partnerstwa, które dotyczyć będzie wspólnej polityki wobec światowych dostawców.
Jeśli nie możesz z nimi wygrać – stań się jednym z nich
W uproszczeniu, sukces tańszych sklepów opiera się na strategii kupowania wielkich ilości produktu tego samego rodzaju i płacenia za niego mniej, co przekłada się na ograniczoną ofertę dla klientów, ale atrakcyjniejsze ceny. Nowy dyskont oferować będzie 2600 rodzajów żywności i podstawowych środków higienicznych, a tym 1800 z logo Jack`s (w porównaniu z 35 tysiącami rzeczy na półkach Tesco), podczas gdy klienci Lidla mogą wybierać wśród „zaledwie” 1800 różnych towarów. Informacje medialne obiecują ceny jeszcze niższe niż u rywali. Dostępne będą również ograniczone w czasie promocje czy inne oferty.
Taka formuła najwyraźniej sprawdza się w przypadku większości dyskontów, a Tesco ma przecież olbrzymie zaplecze i wszelkie ku temu powody, by skutecznie zaistnieć z nową marką opierając się na schemacie wypróbowanym przez konkurentów. Czy jednak Jack`s odniesie sukces tam gdzie niektórzy ponieśli klęskę? Podobny projekt podjął już kiedyś na przykład Sainsbury`s wchodząc w partnerstwo z duńskim Netto i wycofał się z niego po niecałych dwu latach bez wielkiej klęski ale i bez sukcesu. Pomimo więc, że stworzenie nowej marki z pewnością niesie za sobą duże ryzyko, wydaje się jednak, że szefowie Tesco przyjęli dobrze rokującą strategię walki z konkurencją polegającą na upodobnieniu się do niej.