Świąteczne zwyczaje w Polsce i w UK
Przygotowania do Świąt często trwają już od początku grudnia – stworzenie kalendarza adwentowego, pieczenie pierniczków na choinkę, rozterki nad wyborem prezentów i mnóstwo innych czynności towarzyszących "świątecznej gorączce". Jednak w szczęśliwym i pogodnym przeżyciu Bożego Narodzenia najbardziej pomaga spędzenie tego czasu w ciepłej, rodzinnej atmosferze. Sprzyja temu pielęgnowanie tradycyjnych zwyczajów i rytuałów świątecznych.
Drzewko znane na całym świecie!
Choinkowy zwyczaj jest znany niemal na całym globie, choć zdarza się, że w niektórych odległych zakątkach przyjmuje bardzo oryginalne formy. W Polsce tradycja stawiania choinek w domach rozpowszechniła się na dobre w XVIII w. Jednak już znacznie wcześnie w naszym kraju przybierano domy na Wigilię Bożego Narodzenia. W izbie zawieszano przyozdobione iglaste gałązki oraz ustawiano snopki zboża. Obecnie w Polce chyba nie da znaleźć się nikogo, kto nie słyszałby o świątecznym drzewku.
W Wielkiej Brytanii zwyczaje dotyczące strojenia choinki są niemal identyczne jak nad Wisłą. Oprócz mieszkań można zobaczyć je w wielu innych przestrzeniach publicznych, rynkach, wystawach sklepowych czy alejkach marketów.
Tymczasem w egzotycznych krajach świerk często zastępowany jest przez różne tropikalne drzewa. W Burundi tradycyjną bożonarodzeniową choinkę wyparły bananowce. Znaleźć je można w każdej szopce w tym kraju. Zgodnie z lokalną tradycją symbolizują one szacunek, z jakim witany jest rodzący się Jezus. Banan jest w Burundi symbolem przywitania gościa, dlatego nawet gdy prezydent kraju udaje się z wizytą do jakiegoś miasta, to trasę jego przejazdu dekoruje się młodymi bananami. Natomiast w Indiach w tej roli występują drzewka mango. Tak samo przybiera się je bombkami, lampkami i słodkościami.
Potrawy świąteczne
Dawniej podczas wigilii zarówno w Polsce jak i w UK przestrzegano post. Mimo że obecnie nie ma już takiego wymogu, to w wielu domach w Polsce zachował się ta tradycja i na wieczerzę wigilijną nie przygotowuje się żadnych dań mięsnych. W Wielkiej Brytanii zwyczaj ten zanikł niemal zupełnie dlatego, że nie obchodzi się już tutaj Wigilii. Święta rozpoczynają się od obfitego śniadania 25 grudnia.
Z tego powodu na Wyspach zniknęły też inne elementy, które wplecione są w polski wieczór wigilijny, takie jak np. oczekiwanie na pierwszą gwiazdę na niebie, która ma symbolizować Gwiazdę Betlejemską prowadzącą pasterzy i mędrców do miejsca narodzin Jezusa. Prawie zupełnie nieznana jest też nasza tradycja dzielenia się opłatkiem.
W Polsce na 12 dań wigilijnych zazwyczaj składa się: barszcz czerwony z uszkami, karp, śledzie, kapusta z grochem, kompot z suszu, pierogi z kapustą i grzybami, kluski z makiem, zupa grzybowa, biała fasola z cebulką, paszteciki z grzybami, piernik oraz makowiec. Tymczasem na wschodzie kraju jedną z najważniejszych potraw jest kutia – czyli pszenica lub jęczmień zaprawiane miodem, migdałami i śliwkami. Nie można zapominać też o słynnym polskim bigosie, który podawany jest następnego dnia.
Natomiast w Wielkiej Brytanii, w zależności od regionu, część tradycyjnych potrawy nieco różni się od siebie. W Anglii starym zwyczajem jest podawanie „Mugga”, czyli owsianki z miodem. W Szkocji przygotowuje się „Athol Brose” – owsiankę z whisky, a w Walii „Calennig” – jabłko, ustawione na trójnogu z patyczków, naszpikowane migdałami, goździkami i innymi przyprawami. Dania wspólne dla całej Wyspy to: indyk z farszem (ale podawanym osobno) oraz brukselka, pudding na gorąco - czyli gotowana na parze masa z suszonych owoców, bułki tartej i łoju, serwowany z sosami na bazie brandy lub rumu, zimna wędlina, mince pies - czyli ciastka nadziewane suszonymi owocami, lukrowany tort oraz czekoladowa rolada.
Święty Mikołaj, prezenty i inne zwyczaje
Na brytyjskich wyspach, zgodnie z tradycją, dzieci stawiają w przedsionku lub w salonie (living room) buty lub pończochy, a św. Mikołaj napełnia je w nocy podarkami. Prezenty rozpakowuje się rano 25 grudnia. Zamiast nazwy św. Mikołaj (Santa Claus) często pojawia się tutaj określenie Father Christmas.
W Polsce dzieci też czekają na Świętego Mikołaja - ale dzień wcześniej, bo w wieczór wigilijny. Zamiast pończoch prezenty lądują u nas pod choinką, często w wielkim worku, w którym zostawił je pędzący dalej na saniach z reniferami rubaszny brodacz.
W UK rozpowszechniona jest też tradycja wysyłania i rozdawania rodzinie, sąsiadom, przyjaciołom i znajomym kartek świątecznych. Jest to zwyczaj tak popularny, że na jedną osobę przypada średnio kilkanaście pocztówek!
Święta w domu czy w pubie?
Boże Narodzenie w Wielkiej Brytanii stało się przede wszystkim dniami wolnymi od pracy, podczas których można dostać prezenty, spotkać się z rodziną i znajomymi w otoczeniu świątecznych dekoracji. W praktyce jest to okres przepełnionych pubów i lokali gastronomicznych. Pierwszy dzień Świąt, z punktu widzenia cateringu i sprzedaży alkoholu, jest najlepszym dniem handlowym w ciągu całego roku. Znaczna cześć Brytyjczyków na świąteczny posiłek udaje się do restauracji. O godzinie 15.00 cały kraj zamiera przed telewizorami. O tej porze królowa wygłasza doroczne, dziesięciominutowe przemówienie do swoich poddanych. W pubach i innych lokalach zapada wtedy na moment względna cisza i niemal wszyscy koncentrują się na ekranie.
Drugi dzień (Boxing Day) to przede wszystkim wielkie wyprzedaże. Kuszące przecenami markety i galerie handlowe wypełnione są zazwyczaj już od rana tłumami klientów. Szaleństwo zakupów ogarnia wówczas sporą część Wyspy.
W Polsce nie przyjęła się moda chodzenia po pubach ani sklepowych wyprzedażach. Święta w naszym kraju mają przede wszystkim rodzinny i religijny charakter. Mszą, podczas której co roku najbardziej zatłoczone są kościoły jest pasterka, a Wigilia oraz 25 i 26 grudnia to czas spędzany głównie w domu przy wspólnym stole z rodziną i najbliższymi. W tym okresie nasza tradycja świąteczna jest tak silna, że póki co, z powodzeniem opiera się postępującej globalizacji.