Szkocka “Wyspa Dinozaurów” będzie bardziej chroniona

05.08.2019
Opracowanie: Małgorzata Solińska

Skamieliny dokumentujące życie dinozaurów i innych prehistorycznych zwierząt na wyspie Skye będą podlegać nowemu prawu chroniącemu je przed bezwzględnymi kolekcjonerami. Te niezwykle cenne archeologicznie tereny są uznawane za jedno z najatrakcyjniejszych miejsc na świecie dla badaczy i miłośników wykopalisk, w których można natknąć się na znaleziska aż sprzed 165 milionów lat. Ta Mekka naukowców przeżywa jednak obecnie poważny kryzys wynikający z olbrzymiego zainteresowania sektora prywatnego tym miejscem.

 

Niestety, wobec bezwzględności niektórych osób, dotychczasowa ochrona państwa nad zabytkami przyrody okazała się niewystarczająca. Działający bez skrupułów prywatni zbieracze i łowcy pamiątek naruszyli część bezcennych wykopalisk. Rząd w Edynburgu wydał w związku z tym specjalne rozporządzenie dotyczące ochrony przyrody obejmujące newralgiczne tereny wyspy i kategorycznie zabraniające usuwania znalezisk.

Skamieliny mogą teraz być usuwane tylko w celach naukowych lub jeśli zachodzi konieczność ich ochrony. Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku musi to odbywać się za zgodą organizacji o nazwie Naturalne Dziedzictwo Szkocji. Rząd prosi też mieszkańców o współpracę i wspólny wysiłek na rzecz ratowania niezwykłych zabytków przyrody i informowanie o aktach wandalizmu, jakimi w rzeczywistości są nielegalne wykopy.

Skye - skarb Szkocji

Wyspa jest skarbnicą dla badaczy przeszłości. Oprócz śladów prehistorycznych zwierząt znana jest ona z doskonale zachowanej przyrody. Nazywana żartobliwie „Wyspą dinozaurów”, Skye obfituje w skamieliny pochodzące z okresu środkowej Jury. Wśród najcenniejszych naukowo odkryć można m.in. spotkać pozostałości najwcześniejszych znanych żółwi żyjących w wodzie. Słynne ślady dinozaurów odkryte w Valtos posłużyły natomiast paleontologom do wyjaśniania zachowań i zwyczajów dinozaurów. Przypuszcza się, że obrazują one ucieczkę dużej grupy małych osobników przed większym drapieżcą.

Wynik prac naukowych prowadzonych na Skye trafiają szybko na strony magazynów naukowych, a sama wyspa znajduje się na jednym z pierwszych miejsc na liście miejsc na świecie polecanych dla miłośników prehistorycznych gadów; nazywana jest nawet Szkockim Parkiem Jurajskim. Ostatnie odkrycia dotyczą prehistorycznych ssaków, a nawet latających pterozaurów.

Dla kogo ślady po dinozaurach?

Problemem, który w pełni ujawnił się w kontekście wyspy jest ciągła walka sektora publicznego z prywatnymi kolekcjonerami, którzy próbują zagarnąć dla siebie coś, co do nich nie należy. Znaczący zbiór skamielin przechowywany jest w rodzimym muzeum Staffin, ale byłby on o wiele pełniejszy gdyby nie dochodziło do zniszczenia czy kradzieży cennych zabytków przyrody. Jest tam między innymi skała dokumentująca wędrówkę całych rodzin dinozaurów, pokazująca ślady potomstwa tuz obok rodzica.

W 2011 roku wiele ton skamielin zostało wydobytych z okolic klifów w Bearreig Bay podczas akcji zorganizowanej przez prywatne osoby. Niektóre ślady dinozaurów usunięto również ze słynnego Valtos. Wykonywane bez należytej troski i po amatorsku prace, mające na celu na przykład wykonanie odlewów gipsowych, również szkodzą skamielinom. Nowe prawo umożliwi szeroką ochronę istotnych stanowisk wykopaliskowych zapewniając jednocześnie możliwość odpowiedzialnego dysponowania i eksploatowania ważnych miejsc z korzyścią dla lokalnej społeczności i dziedzictwa światowego.