Promocja firmowej strony www

19.05.2015
Opracowanie: Romek Remus, England.pl

Czy niedługo e-sklep prowadzony w stodole w Ustrzykach Górnych podkopie ponad stuletnią handlową potęgę Harrods-a? Czy to jest w ogóle możliwe? Kto uczestniczył we wczorajszym seminarium w Londynie nie ma już chyba wątpliwości - rewolucja dzieje się na naszych oczach.

Z inicjatywy Polish Business Link odbyło się w Londynie ciekawe seminarium skierowane do polskich przedsiębiorców pt. „Wykorzystanie mediów społecznościowych i marketingu online w biznesie”. Sponsorem tego wydarzenia była firma England.pl specjalizująca się bezpłatnych przelewach zarówno do Polski jak i do Anglii. W seminarium uczestniczyło kilkudziesięciu przedsiębiorców prowadzących działalność w Wielkiej Brytanii.

PBlink_Seminarium_Londyn

Nie da się zatrzymać postępu

Kiedyś wystarczyło otworzyć sklep, a później wyróżnić go atrakcyjną nazwą. Kiedy liczba podobnych sklepów na tej samej ulicy rosła, trzeba było wystawiać tzw. potykacz na chodnik, aby zwrócić uwagę przechodniów. Kiedy i to już nie wystarczało, trzeba było poroznosić trochę ulotek, zamieścić reklamę w lokalnej prasie, może kilka reklam w radiu. Dzisiaj to już niestety nie wystarcza. Dzisiaj jeżeli szukasz klientów, to poszukaj ich przede wszystkim w internecie, a jeżeli nie ma cię w wynikach wyszukiwania Google, to tak jakbyś w ogóle nie istniał. Niestety dzisiaj w dobie powszechności internetu, e-sklepów i portali społecznościowych, kiedy drobny przedsiębiorca z Ustrzyk Górnych, może konkurować z butikiem na Marszałkowskiej, obecność w internecie staje się dla każdego biznesu - być albo nie być.

WWW na początek

Kiedy mamy już nazwę, logo i wreszcie upragnioną stronę, to prędzej czy później wpisujemy nazwę naszego biznesu do wyszukiwarki Google, a tam … nie ma nas nawet na pierwszych 1000 stronach w wynikach wyszukiwania. No to może spróbujmy po frazie opisującej biznes w jakim działamy i co.... nadal nic. Co jest? Wymyśliłem chodliwą nazwę, zapłaciłem sporo pieniędzy za logo i nową stronę www. Czy wywaliłem te pieniądze w błoto? Nie, to nie są zmarnowane pieniądze, ale nikt Ci nie powiedział, że to dopiero początek.

Promocja strony

Jeżeli chcesz być widoczny w internecie, to musisz zadbać przede wszystkim o wartościowe i unikalne treści jakie masz do zaoferowania internautom z twoje grupy docelowej, zapomnij o kopiowaniu cudzych tekstów. Musisz zadbać o pozycjonowanie strony w wyszukiwarkach (SEO), ale musisz być również obecnym na portalach społecznościowych.  Bardzo ciekawy wykład na w/w seminarium, ten temat budowanie strategii obecności małych firm w mediach społecznościowych „Social Media Strategy for SMEs” miał Michalis A. Michael, właściciel firmy DigitalMR.

Okazje się, że dziś jeżeli chcielibyśmy podejść do promocji naszej marki profesjonalnie, to nie wystarczy już aktywność na jednym polu, a powinniśmy stosować kilka podstawowych technik:

  • SEO – Search Engine Optimisation
  • SEM – Search Engine Marketing
  • CMS – Content Management System
  • CRM – Customer Relationship Management
  • SMM – Social Media Monitoring
  • POC – Private Online Communities

Żeby jednak zaistnieć w mediach społecznościowych, to pamiętajmy, że też nie odbędzie się to samoistnie, trzeba:

  • nauczyć się słuchać co dzieje się w mediach społecznościowych,
  • zdefiniować własne cele jakie zamierzamy osiągnąć,
  • ustalić nasze priorytety,
  • mierzyć rezultaty (i ewentualnie robić korekty strategii)
  • rozwijać, tworzyć treści,
  • kontrolować i reagować na to co o nas piszą,
  • angażować się życie danej grupy,
  • uczyć się i wyciągać wnioski.

Moment prawdy

W początkach internetu uważaliśmy, że pierwszym momentem sprawdzającym skuteczności naszej strategii i oferty było czy klient kliknie na przycisk „Dodaj do koszyka” (First Moment of Truth). Potem okazało się, że to nie do końca jest prawdą. Wielu klientów jednak nie dokonuje ostatecznego zakupu i zapłaty za towar, czyli pojawił się „Second Moment of Truth”. Dziś Google mówi nam jednak, że to nieprawda, jest jeszcze Zero Moment of Truth (ZMOT) – czyli czy nasza oferta znajdzie się w wynikach wyszukiwania jeszcze dużo wcześniej zanim klient ostatecznie wybierze nasz sklep, nasz produkt i trafi z nim ostatecznie do naszego koszyka, a następnie za niego zapłaci.

Pan Michalis sprzedał nam wiele wartościowych rad. Tak jak mówiłem wcześniej, kluczową rzeczą są treści jakie zamieszczamy na naszej stronie. Tak jak kiedyś „Customer is King”, to teraz również "Content is King". Ale jeżeli już zgromadzimy wartościowe treści i starajmy się je na bieżąco aktualizować (minimum raz na tydzień), to jeszcze dodatkowo trzeba stosować Content Marketing, m.in. na portalach społecznościowych aby nasze treści były zauważone prze Google, a przez to podbijały naszą stronę w wynikach wyszukiwania.

Jednak co zrobić, aby nasze treści były zauważone w mediach społecznościowych i chętnie wzajemnie udostępniane? Trudno to osiągnąć jak się prowadzi bardzo niszową działalność , ale postarajcie się aby Wasze treści spełniały chociaż jedno z poniższych kryteriów i były:

  • Szokujące,
  • Śmieszne,
  • Cool,
  • Eksperckie,
  • Miłe, wdzięczne,
  • Seksy,
  • Nieprawdopodobne,
  • Wyjątkowe,
  • Ekskluzywne
  • Zjawiskowe

Dlatego kompleksowe działania marketingowe powinny być wielotorowe i zawierać:

  • posty w social mediach,
  • Facebook
  • Google AdWords
  • Email
  • Wiadomości prasowe,
  • Blog firmowy,
  • Ogłoszenia i aktywności na Twitterze,
  • Linkedin
  • Webinaria
  • Tradycyjne eventy,
  • Pokazy, wystawy

To oczywiście tylko zarys i początek. Po więcej informacji odsyłam do bloga i na stronę

Michalis A. Michael, który jest dyrektorem generalnym firmy DigitalMR, firmy specjalizującej się w prowadzeniu badań rynku internetowego przy pomocy monitoringu mediów społecznościowych. Firma DigitalMR pomaga zyskać niezbędną wiedzą, ułatwia współtworzyć wizerunek firmy oraz pozwala lepiej reprezentować interesy klienta. Więcej informacji na http://www.digital-mr.com/blog