Według opublikowanych niedawno przez Narodowy Bank Polski informacji, w 2017 roku polscy emigranci przesłali do swojej ojczyzny nieco ponad 16 miliardów złotych. Mimo że przez wiele lat, dane wskazywały że największą część tej sumy stanowią przelewy z Wielkiej Brytanii, to w minionym roku Wyspy zdecydowanie straciły pierwsze miejsce. Spadła także kwota transferów dokonywanych z Irlandii. Za to wzrosły znacznie przekazy wysyłane przez imigrantów pracujących nad Wisłą do ich rodzinnych krajów - w tej kategorii bez wątpienia prym wiodą obywatele Ukrainy, którzy przelali aż 13 miliardów złotych!

Spada saldo przelewów z W. Brytanii i Irlandii

Z danych NBP wynika, że w 2017 r. kwota przesłana do kraju przez Polaków pracujących poza jego granicami wyniosła równowartość 16,3 miliarda złotych. Jednak badania wskazują na to, że pojawiła się tendencja spadkowa. W ostatnim kwartale minionego roku nasi rodacy przesłali do Polski 4,2 miliarda złotych - w porównaniu do analogicznego okresu w 2016 roku suma ta zmniejszyła się o 100 milionów zł.

Kolejnym istotnym zjawiskiem, na które wskazuje publikacja polskiego banku centralnego, jest znaczna zmiana w wysokości środków transferowanych z poszczególnych krajów. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej Zjednoczone Królestwo bardzo szybko stało się bezsprzecznym liderem pośród państw, z których przesyłane były nad Wisłę największe kwoty. Na drugim miejscu znalazła się Republika Irlandii. Dopiero w ostatnich latach dystans zaczął się powoli zmniejszać, a miniony rok zdecydowanie przypieczętował utratę tego "tytułu" przez brytyjskie wyspy.

Czwarty kwartał 2017 r. pokazuje, że najwięcej pieniędzy z zagranicy przesłali Polacy pracujący w Niemczech - około 1,5 miliarda zł. Natomiast emigranci zarobkujący w Zjednoczonym Królestwie już znacznie poniżej tego wyniku - bo tylko 0,9 mld. Analitycy NBP informują, że proporcje te wyglądały podobnie w całym ostatnim roku, z widoczną tendencją spadkową odnośnie przelewów z Wielkiej Brytanii i Irlandii.

Zaznaczyć jednak należy, że nadal łączne przekazy tylko z dwóch krajów, znajdujących się na czele listy, stanowią ponad 57% sumy wszystkich transferów.

Dlaczego coraz mniej pieniędzy płynie z UK?

Ekonomiści wskazują na kilka powodów tego zjawiska. Pierwszy z nich to ujemne saldo migracji między UK a Polską. Od 2016 r., po raz pierwszy od wejścia naszego kraju do UE saldo zaczęło spadać, bo z Wysp wyjechało więcej Polaków niż przyjechało - w porównaniu do lat poprzednich. Kolejną przyczyną może być Brexit, który, póki co, w stosunkowo niedużym stopniu oddziałuje na naszych rodaków mieszkających już nad Tamizą, za to zdecydowanie większy wpływ może mieć na zniechęcanie potencjalnych nowych przyjezdnych.

Do powyższych czynników dochodzi też poprawiająca się sytuacja gospodarcza nad Wisłą, mogąca wpływać na decyzje o pozostaniu w kraju. Eksperci zwracają również uwagę na to, że ze względu na dosyć długi okres - bo ponad 14 lat - od kiedy trwa zjawisko intensywnej migracji między Polską a UK, cześć osób postanowiło osiedlić się na dobre w UK, a środki które wcześniej wysyłały do ojczyzny zaczynają inwestować na Wyspach.

Więcej pieniędzy wysyłanych za granicę - zwłaszcza na Ukrainę

Niezależnie od spadającej sumy przelewów do Polski, coraz większe kwoty są transferowane za granicę. Z biegiem kolejnych lat intensywnie wzrosła ilość imigrantów w naszym kraju - przede wszystkim z Ukrainy. W 2017 r. cudzoziemcy przelali do swoich ojczyzn łączną sumę aż 13 miliardów złotych. Jest to także znaczący wzrost w stosunku do 2016 r., kiedy wysłano 8,8 mld zł.

Zdecydowanie najwięcej przelali obywatele Ukrainy - ich transfery stanowią aż 90% sumy wszystkich środków. W 2017 r. nasi wschodni sąsiedzi pracujący w Polsce wysłali do swojego kraju 11,7 miliardów złotych. W zjawisku tym widać znaczną tendencję wzrostową, bo w 2016 roku przyjezdni znad Dniepru wysłali 7,8 mld zł, natomiast tylko w ostatnim kwartale minionego roku suma ta wyniosła już 3,1 mld zł.