FinTech-y odmienią banki
Każde stulecie przynosiło przełomowe odkrycia, wynalazki czy technologie. Jenak okresy między rewolucyjnymi zmianami, nie odmierzany już w epokach takich jak epoka kamienia łupanego, brązu czy żelaza. Na przełomowe zmiany nie czekamy już setki, ani nawet nie dziesiątki lat. Teraz następują one praktycznie co kilka lat, co raz szybciej, żeby nie powiedzieć w sposób ciągły i radzę się już do tego przyzwyczajać, że zmiany są czymś naturalnym i permanentnym, a właśnie jesteśmy w przededniu kolejnych przełomów.
W ostatnich kilkudziesięciu latach mieliśmy rewolucję związaną z komputerami osobistymi, telefonami komórkowymi, internetem czy mediami społecznościowymi, ubolewać możemy jedynie nad tym, że niestety żadne z nich nie zrodziły się w Polsce.
Teraz jesteśmy w przededniu kolejnych zmian na bardzo wielu polach m.in. energii odnawialnej, elektrycznych aut, autonomicznych pojazdów, osobistych maszyn latających, hyperloop, itd., ale to co w najbliższym czasie może znacząco zrewolucjonizować nasze życie, to nadchodząca rewolucja cyfrowa, roboty oraz sztuczna inteligencja. Tu otwierają się nieograniczone możliwości dla rodzimych innowatorów i szansa w tym razem również dla Polski, uczestniczenia w nadchodzącej rewolucji, bo mamy ku temu ogólnie sprzyjające otoczenie geopolityczne, są dobrze wykształcone kadry, innowacyjne pomysły i chętni do ich finansowania.
Przykładowo, sporo z tych zmian czeka nas w sektorze bankowym, określanych mianem Bank 3.0. Pierwszym niejako ubocznym objawem już nadchodzącej rewolucji są liczne na świecie likwidacje oddziałów baków w mniejszych miejscowościach, dlatego śpieszmy się kochać nasze banki, bo tak szybko odchodzą. Wprawdzie wszyscy nadal będziemy musieli bankować, ale wcale nie będziemy do tego potrzebowali banków. Drogę już dziś wyznaczają nowe firmy i nowe technologie, określane wspólnym mianem FinTech. Będą one stanowiły poważne wyzwanie dla tradycyjnej bankowości stanowiąc jednocześnie dla niej zagrożenie, ale i szanse na adaptację i zmiany.
Foto: Oddział banku HSBC w Stratford-upon-Avon
Równolegle nadchodzą również zmiany regulacyjne w postaci np. PSD 2 (Payment Services Directive 2), które otworzą rynek finansowy na zupełnie nowy nieznany dotychczas rodzaj usług. Banki będą zmuszone do otworzenia się na inne podmioty finansowe czy FinTech-y, umożliwiając im dostęp do systemu finansowego, czy informacji z rachunku bankowego przez tzw. Open API. Ujmując to najprościej, banki nie będą już zamkniętymi twierdzami z podziemnymi skarbcami, ale będą musiały się niejako otworzyć, udostępniać infrastrukturę, a co najważniejsze informacje dla innych podmiotów sektora finansowego, a to da impuls do kolejnych innowacji. Już dziś PSD 2 otwiera drogę do dwóch nowych usług: usługi inicjowania płatności (payment initiation services - PIS) oraz usługę dostępu do informacji na rachunku (account information services - AIS) Pierwsza z nich pozwoli zaoferować usługę pozwalającą, za zgodą klienta, na zainicjowanie płatności z jego rachunku i przesłanie jej natychmiast odbiorcy. Ten rodzaj usług może stać się zagrożeniem dla dotychczasowych monopolistów w zakresie płatności kartami czyli VISA czy MASTERCARD, bo jeżeli do tego dołożymy jeszcze nowe instrument płatnicze w postaci pieniądza elektronicznego czy krypto walut, to okaże się, że bez udziału kart płatniczych można będzie pieniądze przesłać na koniec świata i to w ułamku sekundy. Zresztą po co nam będzie do tego VISA , karta płatnicza, czy sam bank. W przyszłości przekazywać będziemy pieniądze bezpośrednio pomiędzy użytkownikami, bez udziału banku i kart. Nasze pieniądze będą gdzieś w chmurze obliczeniowej, zakodowane w formie krypto waluty, czy cyfrowej gotówki, zapisane w trudnym do złamania blockchain-nie. Idąc do sklepu będziemy przy kasie identyfikowani biometrycznie np. odciskiem palca, a dodatkowo zakup potwierdzali np. głosem czy PIN-em. Nie będą potrzebne do tego portmonetki, karty płatnicze, czy telefony komórkowe, zakupów będzie można dokonać zupełnie bez żadnych gadżetów, nawet nago na plaży nudystów. A to dopiero początek cyfrowej rewolucji i nie wiemy co jeszcze przyniesie przyszłość.
Dlatego w poszukiwaniu kolejnych pomysłów wybieram się do Katowic na coroczny kongres „Impact Fintech'17”, gdzie będą dyskutowane zagadnienia związane właśnie z nowymi technologiami, a to może być niewyczerpane źródło pomysłów i inspiracji.
Do zobaczenia w Katowicach.