Imigracja po Brexcie

26.09.2018
Opracowanie: Marian Skwara

Rząd brytyjski przyjął 25 września stanowisko, że po opuszczeniu Unii Europejskiej nie będzie specjalnych regulacji dla imigrantów z unijnego obszaru. Będą oni traktowani tak samo, jak wszyscy pozostali przybysze. Jest to zgodne z rekomendacją pozarządowego komitetu doradczego ds. migracji (Migration Advisory Committee, MAC), który przed kilkoma dniami ogłosił raport na temat imigracji z krajów UE, zamówiony przez rząd w lipcu ubiegłego roku.

 

Gabinet rządowy zgodził się, że w polityce imigracyjnej należy się kierować raczej kwalifikacjami, a nie pochodzeniem imigrantów. Brak kierunkowych preferencji poparła także opozycyjna Partia Pracy. Brytyjska premier wielokrotnie przyrzekała położenie kresu nieograniczonej imigracji z Europy po opuszczeniu Unii. W jej przemówieniach stało się stałym nienegocjowalnym warunkiem przyszłych relacji z Europą.

Jednakże z przecieków wynika, że nie należy tego stanowiska traktować jako ostateczne, wykluczające pewne ustępstwa. Wynikać to może z obawa, że niektóre z sektorów mogą ucierpieć z powodu zamknięcia brytyjskiego rynku dla niewykwalifikowanych pracowników w Europy. Stąd niewykluczone są pewne korekty w przyszłym systemie.

Obecnie swobodny dostęp do brytyjskiego rynku pracy mają nie tylko chętni z obszaru unijnego, ale także z trzech krajów stowarzyszonych z Unią, tj. Islandii, Szwajcarii i Norwegii, które razem z UE tworzą tzw. Europejski Obszar Gospodarczy (European Economic Area).

Pozostałych imigrantów obowiązuje system wizowy podzielony na pięć stopni zwanych tier.

Wizowe stopnie

Wiza Tier 1. Dostają je "najbardziej cenieni migranci", przedsiębiorcy, inwestorzy i osoby o wyjątkowych talentach, np. uznani artyści.

Wiza Tier 2. Kategoria ta dotyczy "pracowników wykwalifikowanych", którzy mają ofertą pracy w Wielkiej Brytanii. Np. wykwalifikowani pracownicy, którzy są przenoszeni do Wielkiej Brytanii przez międzynarodowe firmy, wykwalifikowani pracownicy sektorów, w których jest deficyt pracowników. Obowiązuje tu próg dochodowy. Muszą oni zarabiać nie mniej niż £30.000 rocznie. Wizy Tier 2 otrzymują także kapłani związków religijnych i sportowcy.

Wiza Tier 3. Ta kategoria została utworzona dla pracowników o niskich kwalifikacjach, którzy mieliby uzupełniać czasowe niedobory siły roboczej. W praktyce jak dotąd istnieje ona jedynie teoretycznie, nie przyznano jeszcze wiz z tego tytułu.

Wiza Tier 4. Ta kategoria przeznaczona dla studentów w wieku powyżej 16 lat, którzy chcą studiować w Wielkiej Brytanii. Kandydaci przed złożeniem wniosku muszą mieć zapewnione miejsce w zarejestrowanym brytyjskim ośrodku edukacyjnym.

Nieustanny deficyt wykwalifikowanych ludzi

Z przyznawaniem większości wiz jest związanych szereg warunków, np. znajomość angielskiego, istnienie sponsora odpowiedzialnego za sprawy bytowe migranta, wyrażenie zgody na niestaranie się o świadczenia socjalne przez określony czas.

Urzędnicy przyznający wizę posługują się tabelą punktową. Aplikanci muszą otrzymać określoną liczbę punktów, aby się kwalifikować do przyznania wizy. Poza tym istnieją rządowe roczne limity ilości kwalifikowanych, który UK może przyjąć. Wymieniony wyżej komitet MAC zaleca rządowi zniesienie rocznego limitu na przyjmowanie wysoko kwalifikowanych pracowników spoza UE. Skutkiem obecnego limitu, 20.700 osób, było odmówienie wiz specjalistom z zakresu informatki oraz służby zdrowia, a UK odczuwa duży deficyt takich pracowników.

Nie wiadomo co z okresem przejściowym

Według pierwotnych założeń obecne regulacje ruchu osób miały być utrzymane jeszcze po opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię aż do końca okresu przejściowego, który ma potrwać do końca 2020 r. A więc także Polacy przybywający UK mieli mieć takie same prawa, jak i ci, którzy przybyli wcześniej. To samo dotyczy obywateli brytyjskich wyjeżdżających do krajów obszaru unijnego. Jednakże obecnie nie jest już jasne co się wydarzy jeśli rozwód odbędzie się bez układu („no-deal”), czy będzie wtedy w ogóle mówić o układzie przejściowym.

Rewelacje raportu

Wymieniony wyżej raport, zatytułowany EEA migration in the UK: Final report, jest interesujący, ponieważ rozbija szereg mitów, szerzenie których przyczyniło się wzrostu liczby osób, które w referendum unijnym w czerwcu 2016 zagłosowały za Brexitem. Chodzi głównie o straszenie imigrantami. W dokumencie tym znalazły takie, między innymi, stwierdzenia.

Rynek pracy

Imigranci nie mieli znaczącego wpływu na płace pracowników urodzonych w UK. Mogło to mieć pewien negatywny wpływ na płace nisko kwalifikowanych pracowników, a pozytywny na wysoko kwalifikowanych, ale w obydwu wypadkach w bardzo niewielkim zakresie.

Nie stwierdzono żadnego wpływu na sytuację samozatrudnionych. Statystyki pokazują, że samozatrudnieni przybyli z UE mają niższe dochody od przeciętnego dochodu samozatrudnionych obywateli UK.

Efektywność i innowacje

Wysoko kwalifikowani imigranci przyczynili się wzrostu poziomu innowacyjności w UK.

Nie stwierdzono negatywnego wpływu migracji na poziom wyszkolenia pracowników urodzonych w UK. Co więcej stwierdzono oznaki pozytywnego wpływu wyszkolonych emigrantów na poziom szkolenia brytyjskich pracowników.

Wpływ na poziom cen

Są dowody na to, że migracja, szczególnie z krajów przyjętych do Unii po 2000 roku, przyczyniła się do pewnego spadku cen w usługach. Jednocześnie jednakże przyczyniła się do wzrostu cen mieszkań. Jednakże tego ostatniego nie można traktować w oderwaniu od polityki władz w zakresie udzielania pozwoleń na nowe budownictwo.

Finanse publiczne

Stwierdzono, że imigranci z obszaru unijnego wnoszą więcej do budżetu państwa płaconym podatkami, niż pobierają w świadczeniach socjalnych (benefitach).

Szkoły

Nie stwierdzono aby wskutek pojawienia się imigranckich dzieci, doszło do ograniczenia dostępu do wyboru szkół dla rodziców brytyjskich dzieci.

Nieprawdą jest także, aby napływ imigrantów skutkował obniżeniem się poziomu nauczania w szkołach. Co więcej dzieci, dla których angielski nie jest ojczystym językiem, mają lepsze wyniki w nauce niż średnio brytyjskie dzieci.

Służba zdrowia i mieszkania

Imigranci bardziej się przyczyniają do utrzymania służby zdrowia i opieki społecznej aniżeli korzystają z tych sektorów. Nie znaleziono dowodów na to, że imigracja przyczyniła się do obniżenie poziomu służby zdrowia.

Tylko niewielki odsetek migrantów mieszka w domach komunalnych, natomiast ciągle ich rośnie ich udział wśród nowych najemców. W następstwie słabego tempa budowy domów komunalnych przyczynia się do wzrostu poziomu czynszów.

Przestępczość i poczucie dobrostanu

Nie znaleziono żadnych dowodów na to, że imigranci przyczynili się wzrostu poziomu przestępczości w Anglii i Walii.

Nie stwierdzono także, aby migranci przyczynili się obniżenia poziomu poczucia dobrostanu w społeczeństwie brytyjskim. Natomiast są oznaki pozytywnego efektu wśród tych, którzy już wcześniej byli pozytywnie ustosunkowani do imigrantów, oraz negatywnego efektu u tych, którzy już wcześniej mieli negatywne nastawienie.