Szterling coraz droższy

Space

 

24.01.2019
Opracowanie: Kajetan Soliński

Mimo że nie ma postępu w negocjacjach, a na linii Londyn-Bruksela zapanował brexitowy pat, to brytyjska waluta nadal intensywnie poprawia swoje notowania. W chwili obecnej pieniądz znad Tamizy przebił już swoją najwyższą wycenę z ostatnich 2 miesięcy.

Analitycy umocnienie szterlinga tłumaczą przede wszystkim coraz głębszym przeświadczeniem, że, przede wszystkim, opcja "no deal" nie wchodzi już w grę. Oprócz tego, coraz częściej pojawiają się prognozy poważnie rozważające takie scenariusze jak: odsunięcie terminu opuszczenia Unii, bądź rozpisanie kolejnego referendum – co dawałoby szansę na pozostanie we Wspólnocie. To ten ostatni wariant, w największym stopniu pobudza optymizm rynku i zmniejsza nieco awersję do ryzyka.

W miniony wtorek ukazały się publikacje informujące, że ponowne referendum w sprawie Brexitu popiera Jeremy Corbyn, lider opozycyjnej Partii Pracy. Oznacza to, że istnieje możliwość na zdobycie niezbędnej większości w Izbie Gmin - składającej się z opozycji i euroentuzjastycznej frakcji Partii Konserwatywnej. W ten sposób, w bardzo krótkim terminie, mógłby zostać uchwalony projekt, który pozwoli na ponowne głosowanie i ewentualną rewizję decyzji Brytyjczyków. Jest to jednak również dla laburzystów bardzo śmiałe posunięcie i wymagałoby pełnej jedności ich partii. Na chwilę obecną, mimo niemal przykładnej jednomyślności Partii Pracy przy odrzuceniu projektu porozumienia przedstawionego przez Theresę May, w tej kwestii istnieje jednak wewnętrzny podział.

Na tej sytuacji bardzo korzysta funt. Od początku bieżącego tygodnia notowania wyspiarskiej waluty diametralnie się poprawiły. W relacji do złotówki wartość szterlinga skoczyła prawie o 10 groszy - od poziomu 4,8450 zł, aż do aktualnej wyceny 4,9380 zł.