Spadek wartości złotego wpływa na kurs funta

Space

 

14.07.2022
Opracowanie: Romek Remus, England.pl

W minionym tygodniu, po chwilowym zamieszaniu spowodowanym zawirowaniami na Downing Street, obserwujemy ponowne, stopniowe wzmacnianie się funta brytyjskiego w stosunku do polskiej waluty. Dzieje się tak, pomimo osłabienia funta w stosunku do dolara czy euro. Czyli wzrost ceny funta, nie jest wynikiem jakiegoś nadzwyczajnego radzenia sobie brytyjskiej waluty na tle innych walut, ale głównie jest wynikiem słabości polskiej złotówki.

Złotówce zaszkodził m.in. wtorkowy raport Narodowego Banku Polskiego z prognozą inflacji na najbliższe dwa lata. NBP przewiduje, że w 2023 r. utrzyma się wysoki poziom wzrostu cen, najprawdopodobniej nadal dwucyfrowy. Zaraz po upublicznieniu raportu NBP skokowo podrożały dolar, euro i frank szwajcarski w stosunku do naszej waluty.

Złotemu szkodzi również:

  • rozczarowanie inwestorów zeszłotygodniowym niewielkim wzrostem stóp procentowych ogłoszonym przez RPP, 
  • nieskuteczna, a nawet proinflacyjna polityka rządu, 
  • nakręcająca się skala inflacji, która wkrótce prawdopodobnie przekroczy 20%, 
  • odsuwająca się perspektywa środków z KPO, 
  • perspektywa globalnej recesji gospodarczej napędzana wojną na Ukrainie, kryzysem energetycznym, szalejącymi cenami energii, inflacją i pukająca do nas kolejną falą pandemii, 
  • spadające nastroje wśród przedsiębiorców, 
  • spadająca akcja kredytowa banków, ograniczająca inwestycje.

 Wszystko to razem sprawia, że nakręca się spirala zdarzeń i czynników osłabiająca złotego.

Taka perspektywa nie martwi zapewne osób które wysyłają, lub planują wysłać funty z Wielkiej Brytanii do Polski, bo funt drożeje, ale może przyprawić o ból głowy robiących transfer pieniędzy z Polski do UK, w tym importerów, gdyż drożejący funt wymaga co raz większej ilości złotówek na jego zakup.

Niestety perspektywa słabnącej złotówki może utrzymać się w najbliższych tygodniach i funt na parze GBP/PLN może kroczyć w kierunku kursu 6.00 zł za jednego funta.


Przedstawione, poglądy, są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji serwisu England.pl w zakresie kupna czy sprzedaży brytyjskiego funta. Poglądy te nie stanowią doradztwa w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje podjęte na podstawie komentarza, ponosi czytelnik serwisu England.pl