Funt w odwrocie?

Space

 

09.05.2019
Opracowanie: Kajetan Soliński

Początek tygodnia pozwolił funtowi jeszcze utrzymać dosyć wysoką pozycję (w relacji do złotówki ok. 5,0150), jednak następne dni przyniosły sukcesywny spadek. Analitycy sugerują, że po raz kolejny, brytyjska waluta została wyceniona na wyrost – po wiadomości o ponadpartyjnym porozumieniu między torysami i laburzystami. Echa optymistycznej reakcji powoli cichną, a szterling stopniowo oddaje nadwyżkę.

Pieniądz znad Tamizy bardzo obiecująco rozpoczął bieżący tydzień, skutecznie broniąc swoich notowań. Na parze z PLN jego wartość w kulminacyjnym momencie zbliżyła się nawet do poziomu 5,02 zł. Mocna pozycja szterlinga przypisywana jest między innymi "radosnemu optymizmowi" inwestorów, który zapanował na rynku od chwili ogłoszenia początku międzypartyjnych rozmów konserwatystów i Partii Pracy. Dobra wycena funta utrzymywała się dzięki kolejnym doniesieniom, informującym np. o konsensusie w sprawie przeprowadzenia drugiego referendum oraz wiadomości o wypracowaniu wspólnego stanowiska na linii Londyn – Dublin, w sprawie ruchu granicznego.

Jednak kolejne dni zaczęły pokazywać, że mimo początkowych sukcesów, pozostałe kwestie okazują się być bardziej problematyczne i nic nie rokuje na szybki postęp. Giełda walutowa zaczęła odnotowywać stopniowy spadek funta. Od środy brytyjska waluta powoli traci na wartości. Z wysokiego pułapu – prawie 5,02 zł – w krytycznym momencie spadła do poziomu 4,9780 zł. Aktualnie para GBP/PLN wyceniana jest na 4,9890.