Funt w miarę stabilny

Space

 

04.07.2019
Opracowanie: Kajetan Soliński

Brytyjska waluta w mijającym tygodniu wykazywała się względną stabilnością. Mimo niepewności, dotyczącej rozstrzygnięć w tak kluczowych kwestiach jak Brexit czy powołanie nowego rządu, notowania pieniądza znad Tamizy utrzymywały się na relatywnie równym poziomie. W tym wypadku brak nowych wiadomości okazał się tymczasową "bezpieczną przystanią" dla szterlinga.

Od poniedziałku do dnia dzisiejszego wycena funta w relacji do innych walut głównych pozostawała względnie wyrównana. Ta sama tendencja dominowała w notowaniach pary GBP/PLN. Oprócz niewielkiego wychylenia w pierwszym dniu lipca – krótkotrwały wzrost z poziomu 4,7328 zł do 4,7543 zł, przez resztę tygodnia brytyjska waluta oscylowała w okolicach 4,73 zł. Większość analityków przyczynę tej czasowej stabilizacji upatruje w braku jakichkolwiek nowych doniesień - zarówno w kwestii Brexitu jak i powołania nowej rady ministrów. Mimo sporej awersji do ryzyka, która panuje na rynku w związku z oczekiwaniem na dalszy rozwój powyższych zagadnień, pieniądz znad Tamizy, kolejny raz, okazał się stosunkowo odporny na bieżące niekorzystne uwarunkowania.

Bez większego wpływu na notowania została także przyjęta wiadomość zapowiadająca odejście szefa Bank of England. Mark Carney ma piastować swoje stanowisko do końca bieżącego roku, natomiast od 2020 r. stanie na czele Międzynarodowego Funduszu Monetarnego (IMF). Carney już obecnie przekroczył okres zarządzania Bankiem Anglii, na który został powołany. Na mocy zawartego porozumienia zgodził się na wydłużenie swojej kadencji do czasu wystąpienia Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej.