Funt ponownie w odwrocie?
Space
Ostatnie dni przyniosły kolejne obawy o kondycję szterlinga. Analitycy walutowi na tapet wzięli opieszałość rządu w kwestii ponownego otwarcia gospodarki. Prognozuje się, iż znaczne opóźnienie w łagodzeniu obostrzeń odbije się na funcie, który w ostatnim kwartale notował bardzo dobre wyniki. Przyczyną takiego stanu rzeczy okazują się być prognozy nadejścia kolejnej fali epidemii, powodowanej nową odmianą wirusa COVID-19.
W ostatnich tygodniach byliśmy świadkami stopniowego poluźniania ograniczeń na Wyspach, otwarte zostały między innymi puby i restauracje. Miało to na celu pobudzenie niektórych gałęzi gospodarki, poprzez przyciągnięcie klientów do lokali. Otwarte zostały również miejsca rozrywki, a także zezwolono na podróże zagraniczne do poszczególnych państw. Wygląda jednak na to, że znoszenie obostrzeń może zostać wkrótce ograniczone, a to ze względu na ryzyko pojawienia się na wyspach nowej odmiany wirusa SARS COV2, który niedawno doprowadził do nowej fali zakażeń w Indiach.
Sekretarz Ministerstwa Zdrowia Matt Hancock na poniedziałkowej konferencji dość jednoznacznie zasugerował, że możemy być wkrótce świadkami ponownego wprowadzania obostrzeń, aby zapobiec kolejnej fali epidemii. W podobnym tonie wypowiadał się w piątek Premier Boris Johnson. Nieco bardziej korzystnie dla funta prezentują się najświeższe prognozy specjalistów banku Barclays- pomimo że mają świadomość zagrożenia kolejną falą wirusa, pozostają optymistami co do sytuacji waluty i przewidują dalszy jej wzrost.
Uwaga! Opublikowane na stronie komentarze walutowe nie mają charakteru rekomendacji ich autora lub serwisu England.pl.