Funt odrabia straty
Space
Koniec kwietnia okazał się momentem powrotu szterlinga na szczyty rankingów walutowych. Funt odrobił większość strat do dwóch głównych konkurentów, USD oraz EUR, ale zyskał mocno również wobec pozostałych walut grupy G10. Kurs do PLN wzrósł na początku obecnego tygodnia o kilka groszy.
Wprowadzenie przez prezydenta USA Donalda Trump'a nowych stawek celnych odbiło się Amerykanom czkawką. Wojna celna z Chinami doprowadziła do spadku wartości dolara. Nie bez znaczenia z pewnością jest fakt, że Chiny posiadają ogromne rezerwy tej waluty i są w stanie skutecznie wpływać na jej kurs, zasypując rynek nadmiarem USD. Publiczna krytyka władz Rezerwy Federalnej przez nowo wybranego prezydenta również nie pomogła w stabilizacji.
Wspólna waluta europejska, podobnie jak polski złoty weszły obecnie w krótki moment konsolidacji z dolarem. Waluty wówczas są od siebie zależne i podobnie reagują na sygnały z rynku. Jak widać, skorzystał na tym funt, dystansując się od rywali. Tak szybkie spadki wartości USD, waluty o ogromnym wpływie międzynarodowym mogą jednak odnieść negatywne skutki w dłuższej perspektywie. Gospodarka Wielkiej Brytanii opiera się bowiem w głównej mierze na imporcie, a wzrost kursu GBP względem dolara doprowadzić może do zjawiska deflacji. Istnieje wobec tego duże prawdopodobieństwo, że Bank of England dokona cięć poziomu stóp dużo szybciej, niż było to wcześniej planowane.
Przedstawione, poglądy, są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji serwisu England.pl w zakresie kupna czy sprzedaży brytyjskiego funta. Poglądy te nie stanowią doradztwa w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje podjęte na podstawie komentarza, ponosi czytelnik serwisu England.pl