Funt będzie dalej taniał?

Space

 

23.05.2019
Opracowanie: Kajetan Soliński

Najbliższe prognozy dla brytyjskiej waluty nie kształtują się zbyt optymistycznie. Z biegiem czasu hasła o kolejnych "cudownych rozwiązaniach", które miały pozwolić na przełamanie brexitowego impasu, przestały robić na kimkolwiek wrażenie. Wszystkie dumnie zapowiadane w mediach pomysły kończyły się porażką. Między innymi z tego powodu nowe propozycje, które ogłoszono na Downing Street w tym tygodniu, spotkały się z bardzo asekuracyjną reakcją rynku.

Mimo licznych zapewnień Theresy May, analitycy nie dają wielkich szans na uchwalenie przygotowanego przez nią porozumienia. Głosowanie w parlamencie zapowiedziano na 5 czerwca. Będzie to już czwarta próba ratyfikacji dokumentu wypracowanego na linii Londyn-Bruksela. Wszystkie poprzednie zakończyły się fiaskiem, a niezależnie od pewnych modyfikacji, które premier zamierza wprowadzić, obecny układ sił w Izbie Gmin nie rokuje obiecująco.

Coraz gorsze notowania funta są wynikiem sceptycznego podejścia rynku. Inwestorzy wydają się nie tylko nie podzielać optymizmu szefowej rządu, ale także obawiają się następstw jej kolejnego fiaska. Nie ma się czemu dziwić. Na horyzoncie rysuje się spora liczba wydarzeń, które będą swoistym trzęsieniem ziemi dla Wielkiej Brytanii. Jeżeli projekt pierwszej minister zostanie ponownie odrzucony, to w zależności od konfiguracji dalszych kroków, może dojść m.in. do:

  • wystąpienia z UE bez porozumienia – czyli tzw. "twardego Brexitu",
  • dymisji premier May i powołania nowego rządu,
  • ogłoszenia przedterminowych wyborów do Izby Gmin,
  • zorganizowania drugiego referendum,
  • rezygnacji ze wszystkich dotychczasowych ustaleń i pozostania w Unii na poprzednich zasadach.