Cena funta przekroczyła 5 zł!
Space
Rosną szanse na uporządkowany Brexit – tak komentatorzy, w skrócie, oceniają wydarzenia mijającego tygodnia. Bieżące rozstrzygnięcia na linii rząd – parlament wskazują, że UK może opuścić Unię zgodnie z umową podpisaną w listopadzie zeszłego roku. Projekt został odrzucony przez brytyjską Izbę Gmin w styczniu br., ale będzie głosowany ponownie – a coraz więcej deputowanych zapowiada poparcie.
Theresa May podczas wtorkowego wystąpienia w Izbie Gmin poinformowała, że jeżeli parlament nie zaakceptuje jej umowy wyjścia z UE do 12 marca, to deputowani będą mieli do wyboru albo zgodzić się na Brexit bez porozumienia albo odłożyć opuszczenie Unii Europejskiej - maksymalnie do końca czerwca 2019 r. Tym posunięciem premier zdecydowanie zaznaczyła, że Zjednoczone Królestwo nie opuści Unii Europejskiej 29 marca bez zgody parlamentu. Część analityków prognozuje, że jest to ruch przede wszystkim przygotowujący grunt pod prawdopodobne odroczenie daty wyjścia ze Wspólnoty. Domniemania takie mogą potwierdzać zmiany nastrojów w brytyjskim parlamencie. Zwolennicy "rozwodu" z UE dostrzegli, że ich opór wobec umowy, podpisanej przez Theresę May z Unią, może doprowadzić nie do zmiany warunków, lecz do całkowitego zablokowania Brexitu. W takich okolicznościach są bardziej skłonni poprzeć umowę, do której mają pewne zastrzeżenia – po osiągnięciu choć niewielkich ustępstw ze strony Brukseli. Korzystając z tych nastrojów premier zapowiedziała, że możliwe jest odłożenie Brexitu, natomiast Partia Pracy poparła ideę przeprowadzenia drugiego referendum.
Z tego powodu kurs funta wzrósł w ostatnich dniach do najwyższego poziomu od kwietnia 2017 r., na parze z PLN przekraczając cenę 5 zł. Zdecydowane przebicie tej "psychologicznej bariery" miało miejsce już w poniedziałek. W następnych dniach aprecjacja szterlinga postępowała jednak dalej – w kulminacyjnym momencie dochodząc do pułapu 5,0575 zł.