Funt wciąż nie może się otrząsnąć po spadkach, z którymi zmierzyć się musiał pod koniec czerwca. Waluta na przestrzeni ostatniego tygodnia miała momenty wzlotów i ponownych upadków.  Jeszcze przed weekendem wszystko zapowiadało, że sytuacja dla waluty ulegnie znacznej poprawie.

Najnowsze statystyki ONS wskazują, że produkt krajowy brutto w Wielkiej Brytanii wzrósł szybciej, niż przewidywano (0,7% w ostatnim kwartale, wobec przewidywanego 0,6%). Dało to funtowi wsparcie przed weekendem, umacniając jego pozycję wobec konkurencji. Poniedziałkowe otwarcie przyniosło skok o ponad 4 grosze do naszej złotówki, względem kursu z piątkowego zamknięcia giełdy. Jednakże tocząca się w UK kampania polityczna, już w środę przywróciła GBP do poprzednich stawek.

Specjaliści banku Mitsubishi prognozują, że rozwijająca się gospodarka Wielkiej Brytanii mocno kontrastuje z sytuacją ekonomiczną reszty Europy, a to z pewnością umocni w dłuższej perspektywie brytyjską walutę.

Stoimy również w obliczu potencjalnej zmiany władz na Wyspach.
Partia Konserwatywna wciąż przegrywa w sondażach z Partią Pracy, która już zapowiedziała bardzo ostrożny plan poprawy kondycji gospodarczej Królestwa. Stabilność  sprzyja zwykle kursowi waluty, dlatego wyniki wyborów mogą mocno zatrząść giełdą.

Przedstawione, poglądy, są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji serwisu England.pl w zakresie kupna czy sprzedaży brytyjskiego funta. Poglądy te nie stanowią doradztwa w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje podjęte na podstawie komentarza, ponosi czytelnik serwisu England.pl