Jeszcze dwa dni temu cały świat przyglądał się napięciu, które narastało pomiędzy USA i Iranem. Wszystkie znaki wskazują na to, że w najbliższym czasie nie powinniśmy spodziewać się zaognienia sytuacji.

Świat odetchnął z ulgą po środowym oświadczeniu prezydenta USA Donalda Trumpa, dzięki czemu sytuacja na rynkach się ustabilizowała.

Dzień później miejsce miało kolejne, ważne dla brytyjskiej gospodarki, wydarzenie. Prezes Banku Anglii, Mark Carney wygłosił oświadczenie, w którym stwierdził, że w najbliższym czasie nie wyklucza cięcia stóp budżetowych. Ma być to spowodowane słabnącą gospodarką na Wyspach - co z kolei jest związane m.in. z Brexitem. Taki zabieg miałby pobudzić gospodarkę, przekładając się na niższy koszt kredytów, dzięki czemu zwiększyłaby się ilość inwestycji.

Nie musieliśmy długo czekać na reakcje rynku finansowego na w/w informacje. Szterling stracił 2 grosze do złotówki w przeciągu dwóch godzin od wystąpienia prezesa Banku of England, aby następnego dnia rano (10.01) ponownie przekroczyć barierę 5,00 PLN.

Osłabienie napięcia na linii USA-Iran spowodowało, że rynki walutowe się uspokoiły i w najbliższym czasie powinny być względnie stabilne.