Wielka Brytania ze zniecierpliwieniem oczekuje jesiennego wystąpienia Kanclerza Skarbu, Jeremy'ego Hunta. Od kilku tygodni pracuje on wraz ze swoim zespołem nad planem cięć budżetowych, oraz podwyżek podatków. Wszystkie te działania mają na celu przeciwstawienie się rosnącej inflacji i pogłębiającemu kryzysowi gospodarczemu.

Plan Hunta wg. pojawiających się spekulacji, ma zostać rozłożony na kilka lat, aż do roku 2027. Jego efektem mają być oszczędności budżetowe, sięgające 55 miliardów funtów. Pomogłoby to Wielkiej Brytanii przetrwać moment największej recesji, która wg. analityków może nadejść w przyszłym roku. Sam funt szterling znajduje się wciąż w dołku po zawirowaniach na szczeblu państwowym, wywołanych skandalem obyczajowym. Wskutek publikacji obciążających materiałów, Liz Truss została najkrócej urzędującym premierem w historii Wysp Brytyjskich.

Jak na tak zaostrzoną politykę fiskalną zareaguje funt? Specjaliści są zdania, że wbrew pozorom wystąpienie Jeremy'ego Hunta może pomóc walucie. Szterling jest bardzo wrażliwy na wszelkie spekulacje, jeśli wystąpienie Kanclerza będzie wyważone, a sam plan naprawczy rozsądny, to możemy spodziewać się jego wzrostu. Kluczem do do poprawy sytuacji brytyjskiej waluty, mogą się okazać jasne zapowiedzi ministerstwa, dotyczące chęci wsparcia potencjału inwestycyjnego na Wyspach oraz wyhamowania największego od lat poziomu inflacji.

Przedstawione, poglądy, są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji serwisu England.pl w zakresie kupna czy sprzedaży brytyjskiego funta. Poglądy te nie stanowią doradztwa w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje podjęte na podstawie komentarza, ponosi czytelnik serwisu England.pl