Początek sierpnia przynosi kolejne niepokoje analityków dotyczące kursu brytyjskiej waluty. Obawy wynikają głównie z relacji na poziomie Wielka Brytania - Unia Europejska. Ciężkie negocjacje związane z Brexitem, a także polityka migracyjna "Wyspiarzy" mogą wkrótce odbić się na kursie ich rodzimej waluty.

Napięcia pomiędzy Unią, a Wielką Brytanią wynikają z tzw. Protokołu Irlandii Północnej, czyli umowy handlowej zawartej na początku roku. Polega ona na wprowadzeniu odpraw na granicy Republiki Irlandii(wciąż należącej do Unii) z Irlandią Północną, będącą składową Wielkiej Brytanii. Wprowadziło to konflikt interesów, jako że zgodnie z prawem unijnym zabrania się importu chłodzonych wędlin z krajów trzecich, a za taki obecnie uchodzi Zjednoczone Królestwo. Podjęta w ubiegłym tygodniu próba renegocjacji warunków została jednak odrzucona przez unijne władze.

Niezbyt dobrze układają się również relacje UK z Francją, umieszczoną w poprzednim miesiącu na "amber list", czyli liście krajów podwyższonego ryzyka epidemicznego. Kilka dni temu większość krajów europejskich została z niej usunięta, Francuzi jednak wciąż muszą liczyć się z 10-dniową kwarantanna w przypadku przekroczenia granicy z Wielką Brytanią. Co oczywiste, decyzja ta spotkała się z ogromnym niezadowoleniem nie tylko francuskich obywateli, ale również władz. Specjaliści sugerują, że wszystkie te wydarzenia mogą odbić się negatywnie na szterlingu, który przed najbliższym posiedzeniem Bank of England zanotować może spore spadki względem wszystkich walut grupy G-10.

Uwaga! Opublikowane na stronie komentarze walutowe nie mają charakteru rekomendacji ich autora lub serwisu England.pl.