Wielka Brytania w przededniu Świąt Bożego Narodzenia boryka się z patową sytuacją. Z jednej strony grudniowe posiedzenie Bank of England przynieść miało oczekiwany od dawna termin podniesienia stóp procentowych. Z drugiej, rosnąca ilość zakażeń koronawirusem zmusza władze do ponownego wprowadzenia ograniczeń.

Prawdopodobnie już wkrótce ogłoszone zostanie zamknięcie branży hotelarskiej, wstępnie do 28 grudnia. Ponadto, wprowadzone mają zostać ograniczenia dotyczące przemieszczania się pomiędzy lokalami mieszkalnymi w okresie świątecznym. Z pewnością jest to dużym ciosem dla Wyspiarzy, których duża część zostanie w ten sposób zmuszona do spędzenia świąt samotnie, bądź w ograniczonym gronie.

Napływające sygnały z pewnością nie budzą też optymizmu wśród ekspertów walutowych. Specjaliści są zdania, że częściowe zamknięcie gospodarki może przynieść kilkuprocentowy spadek PKB, a ten z kolei doprowadzi do spadku kursu szterlinga.    Wymiana waluty jeszcze przed świętami, póki kurs wciąż jest korzystny - zalecają eksperci.

Uwaga! Opublikowane na stronie komentarze walutowe nie mają charakteru rekomendacji ich autora lub serwisu England.pl.