Początek tygodnia nie był zbyt korzystny dla brytyjskiej waluty. Szterling zanotował niemal dwugroszowy spadek w stosunku do kursu piątkowego. Powodem są kiepskie nastroje inwestorów, spowodowane decyzją o przełożeniu pełnego odblokowania gospodarki. Na wyspach rosną obawy o dalsze losy rodzimej waluty.

Według opinii specjalistów kanadyjskiego banku inwestycyjnego TD Securities spodziewać możemy się wkrótce wzrostu wartości głównych walut grupy G10, które zaczynają powoli wskazywać oznaki stabilizacji po przeprowadzeniu narodowych programów szczepień, oraz wzrostu apetytu na ryzyko wśród inwestorów. Wyjątkiem może być niestety funt, na którego negatywnie może wpłynąć przesunięcie terminu odmrożenia gospodarki, oraz utrata przewagi nad resztą stawki w wyścigu szczepień.

Ekonomiści Oxford Economics twierdzą natomiast, że opóźnienie ostatniego etapu łagodzenia ograniczeń nie powinno wpłynąć na walutę długofalowo. Utrzymują, że do końca obecnego roku kalendarzowego PKB Wielkiej Brytanii wróci do poziomu sprzed pandemii. Już na najbliższy czwartek zaplanowane jest posiedzenie Bank of England. Czy podjęte zostaną kluczowe decyzje dotyczące polityki pieniężnej? Jak wpłyną na kurs waluty? Dowiemy się tego już wkrótce.

Uwaga! Opublikowane na stronie komentarze walutowe nie mają charakteru rekomendacji ich autora lub serwisu England.pl.