Funt szterling wciąż utrzymuje się w czołówce najsilniejszych walut grupy G10. W ostatnim zestawieniu zajął wysokie drugie miejsce, ustępując jedynie euro, które wydaje się mieć odrobinę lepsze perspektywy w najbliższych tygodniach. Wśród analityków panuje optymizm do sytuacji brytyjskiej waluty, głównie ze względu na oczekiwania co do całkowitego zniesienia ograniczeń 21 czerwca.

Specjaliści Barclays mówią wprost, że oczekują w najbliższym czasie na kontynuację ożywienia gospodarczego w Wielkiej Brytanii. Przełożyć ma się to na stabilny kurs, jednakże w dłuższej perspektywie bierność brytyjskiej gospodarki spowodować może zmianę tendencji. Szczególnie, że wciąż nie wiadomo, czy władze zdecydują się wkrótce na pełne poluźnienie obostrzeń.

Jednocześnie przedstawiciele Western Union Business Solutions wskazują, że funt w pełni wykorzystał niedawną słabość amerykańskiego dolara. Słabość, którą spowodowała decyzja Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych o podtrzymaniu silnego wsparcia monetarnego dla amerykańskiej gospodarki, oraz utrzymywaniu stóp procentowych na jak najniższym poziomie. Uważają również, że kontynuacja tej strategii zwiększy dystans dolara do funta, a jednocześnie wzmocni wkrótce brytyjską walutę w stosunku do euro.

Uwaga! Opublikowane na stronie komentarze walutowe nie mają charakteru rekomendacji ich autora lub serwisu England.pl.