Ostatni tydzień przebiegał dla szterlinga dość spokojnie. Waluta odnotowała niewielki spadek w ubiegły piątek, ale od tamtego czasu kurs wydaje się być dość stabilny. Rynek walutowy wciąż czeka na decyzje, które podejmie wkrótce brytyjskie ministerstwo finansów.

Zgodnie z przewidywaniami, już wkrótce Jeremy Hunt będzie musiał ogłosić strategię budżetową na kolejne miesiące. Po klęsce doktryny lansowanej przez poprzednią premier, Liz Truss, rynek z niecierpliwością czeka na plany obecnych władz. Hunt uchodzi za dość konserwatywnego w postępowaniu polityka i obywatele UK liczą, że jego podejście zabezpieczy interesy kraju.

Obawy budzi jedynie sytuacja, w której Hunt popełni błąd w określaniu celów budżetowych. Mogłoby to doprowadzić do spadku szterlinga o 2% względem konkurencji. W chwili obecnej szterling wciąż stanowi jednak bezpieczny ląd dla inwestorów i jako jedna z nielicznych walut, jest gwarantem zwrotu inwestycji w 2024 roku.

Przedstawione, poglądy, są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji serwisu England.pl w zakresie kupna czy sprzedaży brytyjskiego funta. Poglądy te nie stanowią doradztwa w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje podjęte na podstawie komentarza, ponosi czytelnik serwisu England.pl