Od kilku dni wycena brytyjskiej waluty utrzymuje się na nieco niższym poziomie – w porównaniu do zeszłotygodniowej kulminacji. Do daty formalnego wyjścia z Unii Europejskiej zostały już tylko 22 dni, tymczasem sporo najważniejszych kwestii nadal jest nierozstrzygniętych.

Bieżący tydzień upłynął m.in. pod znakiem wizyty brytyjskiego Prokuratora Generalnego - Geoffrey'a Coxa w Brukseli. Jednym z założeń tego spotkania było wynegocjowanie przez Coxa ram czasowych regulujących program Backstop – dotyczący granicy z Republiką Irlandii. Mimo że rozmowy z UE jeszcze trwają, to większość komentatorów jest zgodna: niepoprawnym optymizmem byłoby liczenie na to, że podczas tego wyjazdu uda się zakończyć jedną z najtrudniejszych kwestii spornych na linii Londyn-Bruksela.

Niepewność towarzysząca obecnym notowaniom funta może być też związana z cyklem głosowań w brytyjskim parlamencie, który rozpocznie się na początku przyszłego tygodnia. We wtorek 12.03. Izba Gmin ma podjąć decyzję o przyjęciu bądź odrzuceniu obecnej umowy brexitowej proponowanej przez rząd. Jeżeli projekt nie zostanie uchwalony, to następnego dnia deputowani będą głosowali nad opcją opuszczenia Unii bez umowy, bądź alternatywnie, 14.03 ma być rozważona możliwość przedłużenia okresu przejściowego i wystąpienia z UE maksymalnie do końca czerwca br.