Publikacja najnowszych brytyjskich danych makro nie zachwyca. Najważniejsze wskaźniki zanotowały spadek, co wg. analityków jest symptomem piętna Brexitu na gospodarce. Mimo tego, szterling utrzymuje dosyć stabilną, wysoką pozycję.

Na początku bieżącego tygodnia opublikowano aktualne dane z brytyjskiej ekonomii. Rezultat zdecydowanie rozczarował. Większość kluczowych elementów odczytu znalazła się poniżej prognoz – kolektywie wskazując na spowolnienie wyspiarskiej gospodarki. Spadek zanotowały m.in. produkcja i przemysł, obniżył się balans wymiany handlowej oraz PKB, gorzej wypadł także wskaźnik wzrostu NIESR. Komentarz ekonomistów był jednoznaczny – jest to czytelny dowód na to, jak na gospodarce ciąży już nadchodzący Brexit. Wskazywano, że za słabe wyniki odpowiedzialne są takie czynniki jak: wstrzymywanie wydatków korporacyjnych, pogłębiająca się awersja inwestorów do ryzyka oraz "wyczekująca" atmosfera na rynku pracy.

Mimo rozczarowującego odczytu, bardzo pozytywnie zaskoczyły notowania brytyjskiej waluty. Funt nie tylko nie zanotował spadku, ale także nieznacznie poprawił swoja wycenę. Zjawisko to tłumaczone jest m.in. coraz poważniejszymi problemami wspólnej waluty. Na tle znacznie gorszych wyników strefy euro, dane z brytyjskiej gospodarki wypadają dużo lepiej. Pieniądz znad Tamizy aktualnie notowany jest na poziomie: GBP/EUR – 1,1411, GBP/USD – 1,2862, GBP/PLN – 4,9425.