Szterling wszedł w dobrej w formie w drugi kwartał 2023 roku. Niedawna podwyżka stóp procentowych wpłynęła na walutę pozytywnie, wzmacniając jego pozycję po dość kiepskim starcie w styczniu. Co więcej, specjaliści już teraz sugerują, że kwiecień może przynieść kontynuację tego trendu.

Według Valentina Marinova, głównego stratega walutowego banku Credit Agricole, kwiecień historycznie zawsze był miesiącem umacniania się funta. Statystyki pokazują, że w ciągu ostatnich 9 lat, wzrost odbywał się głównie kosztem dolara amerykańskiego. Marinov zaznaczył jednak, że statystyki sezonowe są mocno skorelowane z koniunkturalnością, a obecna kondycja gospodarcza państw europejskich oraz Brexit, mocno wypaczyły te dane.

Szterling na początku obecnego tygodnia zwiększył również dystans nad polską "złotówką". PLN stracił we wtorek kolejne 3 grosze. Optymistyczne nastroje inwestorów przygasił jednak nieco raport Pantheon Marcoeconomics, jednej z największych firm consultingowych w UK. Sugeruje on powrót recesji jeszcze w pierwszej połowie obecnego roku. Z całą pewnością taki scenariusz odbije się także na brytyjskiej monecie.

Przedstawione, poglądy, są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji serwisu England.pl w zakresie kupna czy sprzedaży brytyjskiego funta. Poglądy te nie stanowią doradztwa w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje podjęte na podstawie komentarza, ponosi czytelnik serwisu England.pl