Kilka tygodni temu brytyjski rząd ustalił nowy termin pełnego otwarcia gospodarki na 19 lipca. Warto przypomnieć, że termin został przesunięty, ze względu na nowy wariant wirusa, który pojawił się na Wyspach w czerwcu. Podczas poniedziałkowego wystąpienia, Premier Boris Johnson raz jeszcze potwierdził, że data wydaje się bardzo realna, ale ostateczna decyzja co do realizacji zostanie podjęta 12 lipca, po analizie sytuacji.

Głównymi poszkodowanymi są niestety przedsiębiorcy, wciąż oczekujący na możliwość wznowienia swoich działalności. Przewiduje się, że pełne otwarcie pomogłoby ożywić gospodarkę. Ostatni etap zmniejszania obostrzeń objąłby m.in. zniesienie obowiązku noszenia maseczek, oraz zachowania dystansu w środkach komunikacji miejskiej.

Dobre wieści dotyczące pełnego otwarcia napełniają optymizmem również specjalistów walutowych. Przewidują oni, że beneficjentem podjętych kroków zostanie również szterling, jako że wzrost gospodarczy przełożyć się może na większe zaufanie inwestorów do brytyjskiej waluty, a w efekcie do jej umocnienia.

Uwaga! Opublikowane na stronie komentarze walutowe nie mają charakteru rekomendacji ich autora lub serwisu England.pl.