Ubiegłotygodniowa wypowiedź prezesa Bank of England, Andrew Bailey'a ostudziła zapędy brytyjskiej waluty. Bailey zakomunikował, że już w maju wskaźnik inflacji ma ukazać wyraźny spadek jej poziomu na Wyspach. Odbyć ma się to zgodnie z przewidywaniami analityków banku centralnego. Wypowiedź jej prezesa została przez odebrana przez rynek jako zapowiedź planowanego obniżenia poziomu stóp procentowych w czerwcu.

Bailey dodał również, że w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, Wielka Brytania nie stoi przed dużym ryzykiem inflacyjnym. Wyraźnie wskazuje to na plany dokonania obniżek poziomu stóp szybciej, niż dokona tego Rezerwa Federalna USA. To z kolei uderzyło w szterlinga, obniżając jego przewagę nad euro o 0,28%. Znaczne spadki funt odnotował również wobec PLN, środowe otwarcie przyniosło spadek o niemal 5 groszy, względem ubiegłego tygodnia.

Sytuację waluty poprawić może już wkrótce publikacja danych indeksu PMI. Na Wyspach zaobserwowano bowiem wyraźne ożywienie sektora usług, oraz kolejny wzrost aktywności w sektorze prywatnym. Korzystne dane gospodarcze mogą zrekompensować wszelkie straty, z jakimi waluta borykała się w ostatnich tygodniach.

Przedstawione, poglądy, są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji serwisu England.pl w zakresie kupna czy sprzedaży brytyjskiego funta. Poglądy te nie stanowią doradztwa w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje podjęte na podstawie komentarza, ponosi czytelnik serwisu England.pl